Nowa seria folkowa, obejmująca 20 tytułów z całego świata. Seria Global Flavour jest dodatkowo zapakowana w kartonowe pudełka z nowoczesnymi projektami okładek, każda płyta jest w postaci picture dysku. Z każdego zakątka świata są wybrane najbardziej poszukiwane i znane utwory grane przez lokalnych artystów.


  • Wykonawca Various Artists
  • Data premiery 2011-10-05
  • Nośnik CD
Więcej

Płyta zawiera zapis 50-letniej pracy scenicznej "Trubadura " Sławka Kowalewskiego. W składzie utworów znajdują się nowe piosenki jak i dawne np. "Wiera,Wiera czarne oczy miałaś" czy "Słoneczniki" oraz dwa utwory instrumentalne pochodzące z produkcji ilustracyjnych. Wydawnictwo zawiera przekrój muzyki pop - min. rock and roll, swing a nawet disco.


  • Wykonawca Kowalewski Sławek
  • Data premiery 2015-03-27
  • Nośnik CD
Więcej

Chyba po raz pierwszy w swojej karierze Maryla Rodowicz kazała nam tak długo czekać na kolejny album studyjny. "Płyta kojarzy mi się ze stresem. Czy radio zagra? Czy Empiki to zamówią? Czy ludzie kupią? Na którym miejscu wyląduje na OLiSie? Po co mi to? Przecież i tak gram koncerty, na których ludzie domagają się starych hitów" – tłumaczy swoją powściągliwość artystka, przyznając jednocześnie, że ta płyta po prostu jej się przydarzyła. Przyjaciółka – dziennikarka radiowa Maria Szabłowska – wysłała jej kilka piosenek autorstwa gitarzysty Witolda Łukaszewskiego, które tak wzruszyły i zachwyciły Marylę, że postanowiła pójść za tym wezwaniem. Łukaszewski jest autorem większości piosenek, które znalazły się na "Ach świecie…", ale swoje trzy grosze dołożyli też Robert Gawliński, lider Wilków (zaśpiewał z Marylą w duecie utwór tytułowy, przez siebie napisany) i Romuald Lipko, do spółki z Jackiem Cyganem. Powstała płyta bardzo dojrzała, melancholijna, ale ciepła. Przywodząca na myśl zarówno pierwsze, folkowe nagrania Rodowicz – czy tytuł "Ach świecie…" nie jest oczywistym nawiązaniem do debiutanckiego "Żyj mój świecie"? – jak i rozmarzony album "Jest cudnie" sprzed niemal dekady. Jej produkcją zajął się Maciej Muraszko, znany m.in. ze współpracy z Maciejem Maleńczukiem i Stanisławą Celińską. "Pora żyć slow / Niespiesznie trwać / Wolniej niż było" – śpiewa Maryla Rodowicz w "Hello", pierwszym singlu z nowej płyty. I rzeczywiście, leniwie płynie ta muzyka. Jej źródła biją w bluesie, ale meandruje od tanga do flamenco, by wpaść prosto do serca. Ach świecie, jak to dobrze, że dałeś nam Marylę… Autorką okładki płyty jest Olka Osadzińska, utalentowana ilustratorka, na stałe mieszkająca w Berlinie, gdzie współpracuje m. in. z prestiżowym dziennikiem Die Welt, znana z wielu międzynarodowych projektów, współpracująca z instytucjami i klientami z całego świata. O jej pracach piszą magazyny takie jak New York Magazine, i-D czy japońskie Commons&Sense. Jako jedyna polska artystka została uwzględniona w prestiżowej publikacji Die Gestalten "The Beautiful. Illustration for Fashion and Style". Tracklista: Side A 1. Hello 2. Ach Swiecie 3. Cuda 4. Las 5. Przy Stole Siądź Side B 1. Prośba 2. Jeszcze Nie Czas 3. Zajączek Słońca 4. Spłukane Serca 5. W Sumie Nie Jest Zle


  • Wykonawca Rodowicz Maryla
  • Data premiery 2017-11-03
  • Nośnik Płyta Analogowa
Więcej

Oszałamiający aksamitny głos Sinne wplótł się w sam środek jazzowego nurtu, który porywa i zachwyca. Ostatnia płyta będąca kolaboracją z równie genialnym kontrabasistą Thomasem Fonnesbaekiem to bardzo odważna, skrajnie minimalistycznie nagrana płyta, gdzie jednocześnie nie ma miejsca na więcej niż tych dwoje. Jeśli nie słyszeliście to polecam, coś wspaniałego. Jazz improwizacyjny jest dla Sinne tym, w czym doskonale się odnalazła i sukcesywnie realizuje swoje potrzeby. Trwa to od 2014 roku, kiedy to powstała nieco cięższa od jej poprzednich dokonań płyta Face the music. Wcześniej przecież przyzwyczaiła nas do bardziej melodyjnych, doprawionych smooth jazzem utworów. Zresztą nie ma to znaczenia, bo i tam i tu całość smakuje doskonale. Tak też jest na tej najnowszej, Dreams. Większość materiału jest autorstwa wokalistki, znalazły się tu też dwa utwory Cole Portera. Myli się ten kto uważa, że jest to solowa płyta znakomitej wokalistki. To płyta pięciorga perfekcyjnie dopasowanych osobowości, które scala jedno: jazz we krwi, który z serca wędruje do głowy. Sinne Egg, Joey Baron (perkusja), Scott Colley (bas), Jacob Christoffersen (piano) i Larry Koonse (gitary) są niczym jeden organizm. Najlepszym tego dowodem jest tytułowy utwór. To jedna wielka wokalno-instrumentalna improwizacja, gdzie nie ma dominującej jednej ścieżki. Wszyscy są równi i maja tyle samo do powiedzenia, aby zaintrygować słuchacza. To odczucie towarzyszy mi poprzez cały album. Utwory są pełne klasycznej gracji, wydaje się że garnitur jest jedynym słusznym przykładem aby zwizualizować sobie klimat jaki panuje na tym albumie. (jazzsoul.pl) Muzycy: Sinne Eeg: vocal Jacob Christoffersen: piano Larry Koonse: guitar Scott Colley: bass Joey Baron: drums


  • Wykonawca Eeg Sinne
  • Data premiery 2017-12-27
  • Nośnik CD
Więcej

Zawierająca 12 znakomitych piosenek płyta pod szyldem Billie Joe + Norah, została nagrana przez artystów, którzy w sumie zdobyli kilkanaście nagród Grammy i sprzedali łącznie ponad 120 mln płyt, w zaledwie dziewięć dni! Za inspirację posłużyła im legendarna płyta Dona i Phila Everly, wydana w 1958 roku "Songs Our Daddy Taught Us", zawierająca tuzin przepięknych tradycyjnych, balladowych piosenek country i folkowych. Armstrongowi i Jones udało się zachować niezwykły klimat oryginalnych nagrań, wspaniale oddać cudowne harmonie braci Everly. Znakomicie wypadły chociażby "Roving Gambler", "Down In The Willow Garden", czy "Long Time Gone". Ta ostatnia jako pierwsza promuje "Foreverly"


  • Wykonawca Armstrong Billie Joe , Jones Norah
  • Data premiery 2013-11-25
  • Nośnik CD
Więcej